Przegrana z Ustkowem

Są drużyny z którymi zawsze się ciężko gra.Bez wątpienia taką dla KS-u jest UKS Ustków-drużyna,która ewidentnie nam "nie leży".W tamtej rundzie doznaliśmy z nimi porażki 3:4 tym razem padł taki sam wynik.Oba spotkania miały wspólne cechy.Straciliśmy bramki z rzutów karnych oraz po fatalnych błędach bramkarza.Wczorajszy mecz nie zapowiadał przegranej ponieważ już od 2 minuty prowadziliśmy po bramce Marcina Janickiego,goście wyrównali 8 minut później.To nie podłamało naszych zawodników bo w 14 minucie Marcin Janicki trafił po raz drugi do siatki rywala.Jednak w tej połowie goście strzelili jeszcze 2 gole bo fatalnych błędach naszego bramkarza.W przerwie trener dokonał kilku zmian (w bramce Łukasza Wolarka zastąpił Mateusz Swarzyński).Na początku drugiej połowy za bezmyślny faul drugą żółtą kartką a w konsekwencji czerwoną ukarany został Patryk Szeller i musieliśmy radzić sobie w dziesiątkę.Na domiar złego goście w 63 minucie strzelili bramkę z rzutu karnego na 4:2.Nasz stać było już tylko na kontaktowe trafienie,którego autorem był Tomasz Witczak.Przegrywamy ten mecz w którym mieliśmy swoje sytuacje ale zawiodła skuteczność oraz popełniliśmy zbyt dużo błędów indywidualnych.